STRES WYSTĘPUJĄCY PODCZAS WYKONYWANIA SKOKÓW SPADOCHRONOWYCH

Autorka artykułu, Lidia Kosk , wieloletni członek Kadry Narodowej w latach 70-tych. Wykonała 2630 skoków. Posiada uprawnienia instruktorskie. Ukończyła AWF w Warszawie.

Podczas wieloletniej pracy instruktorskiej przeprowadziłam szereg obserwacji zachowań osób wykonujących skoki spadochronowe. Przeprowadziłam też wiele rozmów z uczniami i skoczkami o różnym poziomie wyszkolenia. Także własne doświadczenia i przemyślenia dotyczące stresów w tej grupie ludzi skłoniły mnie do przedstawienia uprawiającym tę dziedzinę sportu moich spostrzeżeń w występowaniu tego zjawiska w spadochroniarstwie. Posiadam 33 letnią praktykę spadochronową, 2470 wykonanych skoków oraz kilkuletni staż w kadrze narodowej. Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że w zakresie psychologii nie jestem fachowcem. Do czynienia z tym tematem miałam ostatnio na studiach AWF, broniłam również na zakończenie studiów pracy magisterskiej z psychologii „Eksperymentalna próba badania niektórych cech uwagi u spadochroniarzy kadry narodowej’. Stres nieodłącznie towarzyszy aktywności spadochronowej. Dlatego też warto było poświęcić mu wiele uwagi. Z definicji, jakie starałam się odnaleźć i zaadaptować do spadochroniarstwa najbardziej przystępne były dla mnie definicje: Jana Strelau, Richarda Lazarusa i Suzan Folkman.

  • Według Jana Strelau stresem jest stan, który charakteryzowany jest przez silne emocje negatywne, takie jak strach, lęk, złość, wrogość a także inne stany emocjonalne wywołujące dystres oraz sprzężone z nimi zmiany fizjologiczne i biochemiczne, ewidentnie przekraczające bazalny poziom aktywacji” – Jan Strelau 1996. • Według Richarda Lazarusa i Suzan Folkman: stresem jest „określona relacja między osobą a otoczeniem, która oceniana jest przez osobę jako obciążająca lub przekraczająca jej zasoby i zagrażająca jej dobrostanowi.”

Początkujący skoczek spadochronowy doznaje w czasie swojej nietypowej aktywności stanów lęku, strachu, ponieważ środowisko, w jakim się znajduje nie jest jego normalnym otoczeniem / wysokość, pęd powietrza, nieznana przestrzeń pod nogami, bliski kontakt z naturą /. Spadochron umożliwia człowiekowi doświadczać radość z kontaktu z powietrzem, lecz również doświadczyć strachu, stresu oraz gwałtownego bicia serca. Po wyjściu z samolotu i w czasie wolnego spadania serce bije w granicach 130-180 razy na minutę.     Od skoczka wymagana jest nadzwyczajna czujność, sprawność, wyrobienie koordynacji oraz umiejętność podejmowania szybkich decyzji. Co więcej, spadochroniarstwo jest aktywnością, sportem, któremu towarzyszy prędkość wolnego spadania 180-200 km/h, co pozostawia tylko kilka sekund na wykonanie ewentualnych procedur ratowniczych. Podświadomie skoczek bierze pod uwagę fakt, że popełniony błąd może kosztować życie. Wszystkie te elementy powodują z jednej strony wielkie zaciekawienie a z drugiej wielką niewiadomą: co będzie przed wyskokiem, jak się zachowam w drzwiach samolotu, czy potrafię otworzyć spadochron, czy potrafię właściwie zareagować w sytuacji niebezpiecznej, czy wreszcie sprostam wymaganiom instruktora.   W związku z tym pojawią się reakcje fizjologiczne na stres, które są typowe dla wielu ludzi. Najczęściej występujące to: pocenie się łomotanie serca pęd do częstego oddawania moczu   zaczerwienienie twarzy sensacje żołądkowe roztrzęsienie / drżenie mięśni/ suchość w ustach a w skrajnych przypadkach paraliż ruchowy i psychiczny. Reakcje mogą występować jednocześnie lub każde z nich oddzielnie. Instruktor powinien zdawać sobie sprawę z ich występowania i odpowiednio przewidywać ewentualną pomoc skoczkowi w zapanowaniu nad swoimi emocjami. Może na przykład zainteresować ucznia innym tematem, odciągając go od natrętnych myśli, typowych zachowań, charakterystycznych dla stanu stresowego. Należy ugruntować mu wiarę w niezawodność sprzętu, upewnić, że wszystko jest w najlepszym porządku, spadochron jest prawidłowo ułożony a w ogóle on sam jest dobrze wyszkolony i stać go na prawidłowe wykonanie zadania.   Źródłami stresu w spadochroniarstwie mogą być również: wykonywanie wielu czynności równocześnie. Skoczek wykonuje jakiś skok a jednocześnie w czasie tego skoku ma do wykonania nowe zadanie, np. : opanowanie nowej pozycji spadania, poznanie tajników nowego spadochronu. Wykonanie tego zadania może być zbyt absorbujące dla skoczka. Efektem zaś może być znaczne pogorszenie wykonania jednego z tych zadań a nawet wszystkich.

„Trudność zadania” – większość czynności skoczek wykonuje nieświadomie, w sposób wyuczony, niejako zautomatyzowany. Kiedy wzrasta trudność zadania musi wzrosnąć świadomość czynności, stąd pojawia się pytanie czy podołam i oczywiście większy stres. Trudność zadania ma związek z nastawieniem. Nie można stawiać zbyt skomplikowanych zadań, bo nawet największa motywacja nie pomoże w wykonaniu zadania, jeśli przekracza ona możliwości skoczka.

„Nastawienie” – skoczek nastawia się na wykonanie zadania np. nauczenie się płaskiej sylwetki spadania. Po zaspokojeniu potrzeby, czyli nauczeniu się utrzymywania tej sylwetki nastawienie zanika, jest zastępowane innym nastawieniem np. nauczeniu się sylwetki tzw. „krótkiej”. Ten skoczek, który potrafi wygasić konkretne nastawienie i łatwo przełączyć się na nowe nastawienia, adaptuje się szybko do otoczenia. Skoczek, który nie potrafi wygasić nastawienia i przestawić się na następne ma trudności adaptacyjne, jest bardziej zestresowany.

Hipoksja jako źródło stresu, w przypadku wykonywania skoków z większych wysokości, przy występującym głodzie tlenowym. Wtedy występują w organizmie zaburzenia czynnościowe o charakterze fizjologicznym i sprawnościowym.

Należałoby zastanowić się, dlaczego właściwie ludzie skaczą, dlaczego opuszczają całkiem sprawny samolot, jak to określają nieco pejoratywnie niektórzy, zwłaszcza piloci, którzy nie potrafią tego zrozumieć? Jednym z ważnych motywów rozpoczynania szkolenia spadochronowego jest poszukiwanie doznań. Jest to cecha zdefiniowana przez poszukiwanie zróżnicowanych, nowych, złożonych i intensywnych wrażeń i doświadczeń oraz gotowość podejmowania m.in. ryzyka fizycznego w celu dostarczenia sobie tego typu doświadczeń. / Zuckerman, 1994r./.     Czynnikami poszukiwania doznań są:   poszukiwanie grozy i przygód, poszukiwanie przeżyć, rozhamowanie, podatność na nudę.

Mnie osobiście przekonuje teoria amerykańskiego psychologa Franka Farleya z Uniwersytety Stanowego Wisconsin, który twierdzi, że wielu spośród ludzi, którzy wydają się szukać w życiu przede wszystkim emocji i niebezpieczeństwa, odznacza się szczególnymi cechami osobowości. Typ ten określił on nazwą Typ T /od thrill – emocja/. Jego zdaniem, działaniem ludzi, zarówno uczonych jak i kryminalistów, wspinaczy, akrobatów i kaskaderów kieruje szczególny typ temperamentu, być może uwarunkowany biologicznie, który każe im bez przerwy gonić za ryzykiem i niebezpieczeństwem.   Sformułowanie teorii Typu T zajęło Farleyowi 20 lat badań. Przedstawiciele Typu T ulegają wypadkom samochodowym dwa razy częściej niż inni ludzie i stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych.   Teoria ta znalazłaby – moim zdaniem – swoje zastosowanie oraz potwierdzenie w spadochroniarstwie. Jest wielu skoczków, którym nie wystarcza normalnie przebiegający skok. Poszukują czegoś więcej, a więc szybszego spadochronu do lądowania, niższego otwarcia spadochronu, skoku z nietypowych miejsc / skały, mosty, wieżowce /, skoków, które przysparzałyby większą porcjię adrenaliny.   W Norwegii przeprowadzono badania nad odwagą połączone z treningiem 105 spadochroniarzy / Jens H. Johnsen /.     Sklasyfikowano 3 grupy spadochroniarzy:

NIEUSTRASZENI Doświadczali niewielkiego strachu przed i podczas skoku, wykonywali go dobrze. Stanowili 25 % badanych.

ODWAŻNI Doświadczali większego strachu, lecz działali dobrze i czuli się osobiście bardziej pewni po skoku. Wspaniale sobie radzili ze stresem. Stanowili 65 % badanych. Spośród tej grupy wywodzili się najlepsi spadochroniarze.

ZADUFANI W SOBIE Przeceniali swoje zdolności i jednocześnie nie doceniali niebezpieczeństwa, co czyniło ich bardziej wystraszonymi po skoku i bardziej niepewnymi swoich umiejętności. Ci stanowili 10 % ogółu.   Stres występujący w szkoleniu i w sporcie spadochronowym objawia się różnie w różnych sytuacjach. Można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że można go sklasyfikować na typy, w zależności od czasu i miejsca występowania oraz stopnia zaawansowania skoczka, a więc:

Stres występujący przed skokiem, Stres występujący w czasie skoku, Stres występujący po skoku, Stres występujący w razie zaistnienia sytuacji niebezpiecznej, Stres w sporcie spadochronowym.

STRES WYSTĘPUJĄCY PRZED SKOKIEM

Osoby rozpoczynające szkolenie często postrzegają skok jako wielką niewiadomą. Stąd też reakcje występujące przed skokami, najczęściej przed pierwszym, mogą być wręcz paraliżujące. Stres może występować na długo przed wykonaniem skoku, przed wyjściem na lotnisko a także tuż przed samym wykonaniem skoku. Czasami większy stres występuje przed drugim skokiem i kolejnymi skokami, oraz przed pierwszym skokiem na uchwyt. Osoby doświadczone przeżywają skoki inaczej. Stres nie towarzyszy już w każdym momencie działalności spadochronowej. Może występować sporadycznie, w zależności od samopoczucia w danym dniu, jak też w zależności od nowych sytuacji w dniu skoków jak: zbyt silny wiatr, większa niż zazwyczaj wysokość skoku a co za tym idzie większe opóźnienie /większy czas wolnego spadania/, może to być nowy typ spadochronu lub uczestniczenie w pokazach, zawodach lub innych, nowych dla skoczka sytuacjach.

STRES WYSTĘPUJĄCY W CZASIE SKOKU

Osoby rozpoczynające szkolenie są bardziej narażone na sytuacje stresowe. Wszystko jest takie nowe. Już samo przebywanie na dużej wysokości nie jest całkiem naturalne i wiąże się z pewnym lękiem. Lęk może towarzyszyć skoczkowi jeszcze przed wejściem do samolotu, podczas lotu, przed opuszczeniem pokładu samolotu, przed otwarciem spadochronu a także przed samym lądowaniem. Zależy to od indywidualnego nastawienia oraz cech osobniczych. Osoby doświadczone mogą przeżywać pewien dyskomfort w czasie skoku, ale tylko wtedy – jak poruszałam to w poprzednim punkcie – gdy zaistnieje nowa nieznana skoczkowi do tej pory sytuacja, nieznany skok, nowy statek powietrzny, z którego wykonuje się skok, nowy spadochron itp.

STRES WYSTĘPUJĄCY PO SKOKU

Najczęściej po dobrze wykonanym skoku następuje wielkie odprężenie i zadowolenie, wręcz euforia. Niektóre osoby reagują inaczej. Występujące silne napięcie przed skokiem potęguje się jeszcze bardziej. Często zdarza się, zwłaszcza w początkowym okresie szkolenia, że stres występujący po skoku jest tak silny, że skoczek decyduje się zrezygnować z dalszej aktywności spadochronowej. U osób doświadczonych często podobna reakcja występuje po przeżyciu sytuacji niebezpiecznej / ratowanie / lub po dynamicznym lądowaniu, kończącym się silnym potłuczeniem lub złamaniem. Wówczas stres może być tak silny, że skoczek może zrezygnować z dalszej kariery, niezależnie od tego jak był zaawansowany w działalności spadochronowej. Dodatkowo skoczkowie o różnym stopniu zaawansowania w pewnych okresach mogą ulegać depresji i kryzysom psychicznym, polegających na wzmożonych obawach i pewnym oporze wewnętrznym przed niektórymi skokami. Przyczyny tych doznań bywają różne, najczęściej bez uzasadnionych powodów. Te przykre uczucia zanikają jednak po wykonaniu kilku następnych udanych skokach.

STRES WYSTĘPUJĄCY W RAZIE ZAISTNIENIA SYTUACJI NIEBEZPIECZNEJ

Postępowanie w sytuacjach awaryjnych, podczas ratowania się na spadochronie zapasowym zależy przede wszystkim od tego jak skoczek oceni sytuację:   w sytuacji znanej, która była omawiana, wyuczona i przećwiczona podczas naziemnych zajęć z wypinania zamków barkowych, skoczek podejmuje natychmiastowe działanie, zgodne z wyuczonymi procedurami.

W sytuacji nieznanej skoczek analizuje co może nastąpić, co powinien w danej sytuacji zrobić i na podstawie wyuczonego zachowania podejmuje „walkę” lub przyjmuje postawę bierną. Zgodnie ze statystykami istnieje wiele niewytłumaczalnych katastrof, kiedy skoczek wypina czaszę spadochronu głównego i nie otwiera zapasowego, pomimo dużego zapasu wysokości. Być może występuje tzw. „stupor”, paraliż, niemożność wykonania choćby najmniejszego ruchu w sytuacji najwyższego zagrożenia życia. Niestety przypadki takie zdarzają się wśród osób zarówno początkujących jak i doświadczonych pod względem ilości wykonanych skoków ale niezbyt doświadczonych w procedurach ratowniczych. Nie zawsze instruktor jest w stanie przewidzieć predyspozycje skoczka do szkolenia oraz jego sposoby zachowania w sytuacjach niebezpiecznych. Nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć, czasami sytuacja przerasta skoczka, następuje po sobie szereg nieprawidłowości, które każde występujące oddzielnie nie powodują dużych komplikacji. Natomiast występujące po sobie, skumulowane w jednym skoku mogą tworzyć ciąg zdarzeń, powodujący sytuację bez wyjścia. Na szczęście nie są to w spadochroniarstwie zbyt częste przypadki.

STRES W SPORCIE SPADOCHRONOWYM

Jest na pewno innego rodzaju niż podczas typowego skoku spadochronowego. Oprócz niepokoju, mogącego występować podczas skoku i różnymi obawami /np. czy spadochron otworzy się w łaściwie, czy lądowanie będzie przebiegać prawidłowo/ występuje obawa czy potrafię osiągnąć w łaściwy wynik na miarę moich możliwości? Są zawodnicy, wykonujący na treningach skoki idealne /centra, akrobacja na poziomie światowym/ natomiast na zawodach, zwłaszcza zagranicznych, nie potrafią prawidłowo funkcjonować, popełniając w jednym skoku błąd za błędem. Nie potrafią nabrać dystansu do siebie, wykonywanych czynności, osiągniętego wyniku. Mówi się wtedy wszystkiemu jest winien stres, który nie pozwala im osiągnąć dobrego wyniku na zawodach. Są też inni zawodnicy, którzy na treningach nie zawsze wykonują idealne skoki. Za to na zawodach potrafią się zmobilizować osiągając wyniki niejednokrotnie lepsze niż na treningu. Ich wręcz walka sportowa bardziej nakręca, napędza do działania. Wyłonienie takich skoczków spośród rzeszy przychodzących na szkolenie spadochronowe należy do dobrego trenera. Dodatkowo w sporcie spadochronowym Istnieją czynniki stresogenne, pochodzące z otaczającego środowiska jak: podróże, życie w grupie kilka miesięcy w roku, w różnych warunkach, czy częste przebywanie poza środowiskiem rodzinnym. Te czynniki dodatkowo zwiększają popyt na pewną stabilność, oraz zdolności do adoptowania się do nowych warunków, do odpowiedniego radzenia sobie ze stresem.

SPOSOBY RADZENIA SOBIE POSZCZEGÓLNYCH OSÓB W SYTUACJACH STRESOWYCH

Każda osoba, zależy to od temperamentu i osobowości w inny sposób stara się radzić ze stresem. Jedni uciekają w innego rodzaju aktywność sportową, inni w rozładowanie napięcia poprzez spotkania towarzyskie, jeszcze inni jedyny ratunek widzą w alkoholu. Dlatego też należy bardzo uważnie obserwować człowieka i w razie zaistnienia sytuacji niekorzystnej dla niego samego a więc kiedy sam nie potrafi poradzić sobie należy z nim dużo rozmawiać a w skrajnych przypadkach odesłać do psychoterapeuty.     Podam przykłady twierdzeń dotyczących własnej osoby, które ułatwiają radzenie sobie ze stresem: należy przede wszystkim opracować plan uporania się z tym stanem, nie oceniać się negatywnie, myśleć w sposób racjonalny. Następnie uświadomić sobie, że odczuwany lęk jest właśnie tym, co zapowiadał instruktor. Zrelaksować się, wziąć powoli głęboki oddech. Kiedy pojawia się strach, po prostu należy zrobić sobie przerwę, skoncentrować się nad teraźniejszością. Nie należy próbować wyeliminować strachu całkowicie a trzymać go raczej pod kontrolą. Po prostu pomyśleć o czymś innym. Po opanowaniu sytuacji stresowej natomiast nagradzać siebie: To poskutkowało! Potrafiłem tego dokonać, nie było to takie złe jak się spodziewałem. Jestem naprawdę zadowolony z postępów, jakie poczyniłem.

ROLA INSTRUKTORA, TRENERA W SPOSOBACH RADZENIA SOBIE SKOCZKÓW ZE STRESAMI, WYSTĘPUJĄCYMI PODCZAS SZKOLENIA I TRENINGU

Dużą rolę w procesie szkolenia spadochronowego odgrywa instruktor prowadzący, który poprzez obserwację skoczka powinien wiedzieć, w jaki sposób może rozładować napięcie związane ze stresem przed, podczas, oraz po zakończeniu skoków. Jednym osobom wystarczy krótka rozmowa na tematy zupełnie obojętne, inni wymagają większego zainteresowania, więcej czasu poświęconego ze strony instruktora. Niektórzy wymagają fachowej opieki psychologicznej.

SPOSOBY DOBIERANIA OSÓB DO SZKOLENIA SPADOCHRONOWEGO

Ludzie zgłaszający się na szkolenie spadochronowe, pragnący wykonać, co najmniej kilka skoków kierują się różnymi motywami. Jedni chcą zaznać silnych emocji, inni potwierdzić swoją wartość, jeszcze inni pragną przełamać lęki. Na podstawie badań norweskiego skoczka spadochronowego, który prowadził 10 letnie badania nad skoczkami spadochronowymi / niestety nie skończył pracy, ponieważ zginął w katastrofie spadochronowej / najbardziej pożądanymi osobami do szkolenia są ludzie ambitni, lubiący wyzwania a jednocześnie odporni na stres tzw. „ odważni ”o czym wspominałam wcześniej, przy omawianiu badań norweskiego psychologa Jens H. Johnsen’sa.

SPOSOBY ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW ZWIĄZANYCH ZE STRESEM UCZNIA – SKOCZKA, SKOCZKA KADRY NARODOWEJ

Instruktor prowadzący powinien dużo czasu poświęcać zawodnikowi nie tylko w czasie szkolenia, wykonywania skoków, czy podczas treningu, ale również tak organizować czas skoczka po treningu czy podczas zawodów /np. po skokach/, aby dany skoczek mógł się odprężyć, oderwać myśli od trudów wykonywania skoków, „wyluzować”. Takimi sposobami są organizowane „ skoki dla zabawy”, dyskoteki, spotkania towarzyskie w gronie nie koniecznie osób z danej branży, aktywność sportowa w innych dziedzinach np. na żaglach, desce wind surfingowej, nurkowaniu czy tenisie. Na wysokim poziomie wyczynu spadochronowego idealnym byłoby zatrudnienie specjalistów: fizjologa oraz psychologa, którzy na bieżąco prowadząc odpowiednie badania i testy psychologiczne kierowaliby skoczka kadry narodowej do osiągania najwyższych wyników w danej dyscyplinie spadochronowej. Doskonałym przykładem może tu być nasz czołowy skoczek Adam Małysz, który w ten właśnie sposób doszedł do rewelacyjnych wyników sportowych.

Mgr. Lidia Kosk