Polscy skoczkowie latający w kombinezonach wingsuit planują ustanowienie nowego rekordu.

W tym wypadku skrót AWF oznacza coś innego, niż na początku mogliście pomyśleć! Airplane Wingsuit Formation to powietrzna formacja złożona ze skoczków spadochronowych latających w kombinezonach wingsuit oraz samolotu. Polscy wingsuiterzy połączyli siły z Norwegiem Danielem Culbertsonem, aby 21 i 22 sierpnia spróbować ustanowić rekord naszego kraju w tego rodzaju, niecodziennym locie.

Lot w kombinezonie wingsuit

Loty w formacjach nie są niczym nowym jeśli weźmiemy pod uwagę samoloty, albo samych skoczków spadochronowych. Dopiero połączenie tych dwóch światów, zwłaszcza w naszym kraju, gdzie scena wingsuitowa rozwija się jeszcze nie dość śmiało, daje coś niezwykłego. Od piątku do niedzieli elbląskie niebo zaroi się od kolorowych kombinezonów i spadochronowych czasz. Próby bicia rekordu odbędą się w ramach wydarzenia o nazwie Baltic Wingsuit Meet.

W Elblągu do próby ma przystąpić dziewiątka skoczków latających w wingsuitach. „W przeciwieństwie do niektórych wydarzeń lotniczych, taką formację naprawdę widać z ziemi” – mówi Piotr Walasek, organizator i uczestnik próby bicia rekordu, bohater filmu zamieszczonego powyżej. „Chcemy, aby dzięki temu wydarzeniu ludzie w Elblągu spojrzeli w niebo i zobaczyli, jak efektowny jest nasz sport”.

A Door In The Sky

Współpraca z instruktorem spadochronowym Danielem Culbertsonem, który ma na koncie ustanowienie podobnych rekordów w innych krajach, ma zbudować solidne podstawy do bicia Światowego Rekordu AWF. Ten został ustanowiony w zeszłym roku w Portugalii. W Polsce mamy naprawdę świetnych skoczków, a ci latający w kombinezonach wingsuit zajmują miejsca na podiach zawodów w całej Europie. Tego rodzaju imprezy, w połączeniu ze szkoleniami mogą się przyczynić do popularyzacji wingsuitów w naszym kraju. Skoki w kombinezonach pozwalają dłużej utrzymać się w powietrzu i przelecieć większy dystans przed otwarciem spadochronu, niż podczas lotu w spadaniu swobodnym.

Update: W ostatniej chwili okazało się, że Daniel nie dotrze do Polski z powodu obostrzeń na granicach, co nie spowoduje odwołania próby ustanowienia rekordu.

Źródło: Red Bul